Przerwa w obsłudze

Szanowni Klienci, 

W dniu 24 grudnia br. nasza centrala jest otwarta do godz. 13:00. 
Za wszelkie utrudnienia serdecznie przepraszamy. 

 

W pilnych sprawach prośba o bezpośredni kontakt ze swoim doradcą. 

Zespół Michael / Ström Dom Maklerski

Z wielkiej chmury mały deszcz

Z wielkiej chmury mały deszcz

14 - Maj - 2016 — 2•min

Kto uważnie obserwował przez ostatnie dni sytuacje na rynkach finansowych, ten nie jest zaskoczony decyzją agencji Moody’s, która pozostawiła rating Polski na niezmienionej pozycji. Pogrożono nam tylko palcem obniżając perspektywę ratingu do negatywnej.

Takiej właśnie decyzji spodziewałem się. Podobnie uważali gracze walutowi – kurs złotego nawet umocnił się w ubiegłym tygodniu. Ocena ratingowa dla Polski wg Moody’s jest dalej najlepszą ze wszystkich nadanych przez trzy agencje, byłoby z czego ścinać. Wątpię czy polski rząd przejmie się otrzymaną żółtą kartką. Kształt ustawy o kredytach walutowych zapewne nie ulegnie zmianie, a sporom politycznym nie będzie końca. Trybunał Konstytucyjny będzie dalej kością niezgody. Polityka socjalna, na którą nas nie stać będzie kontynuowana, co zapewni rządzącym dobre notowania w sondażach.

Teraz kolej na agencję Fitch, ale ta na razie milczy. A jeżeli podejmie się rewizji ratingu, to nie będzie ona rewolucyjna.

Nie spodziewałbym się w najbliższym czasie znaczących ruchów na notowaniach polskiej waluty. Wcześniejsze oczekiwania co do możliwej obniżki ratingu zostały już zdyskontowane. Notowania akcji na giełdzie zależą od wielu innych czynników, więc trudno będzie ewentualną zmianę trendu powiązać z decyzją Moody’s. Ministrowi Finansów może być nieco trudniej sprzedać obligacje skarbowe, ale z oceną poczekajmy do najbliższej aukcji.

Reasumując nie ma powodów do zmartwienia, ale warto się zastanowić, czy wszystkie przeobrażenia w Polsce oznaczają faktycznie „dobrą zmianę”. Jak zareaguje rząd na otrzymaną żółtą kartkę?

Bardziej istotne będą teraz dane makroekonomiczne. Podane w ubiegłym tygodniu szacunki PKB za I kwartał br. były wysoce rozczarowujące. Indeks PMI opublikowany przez firmę Markit też daje powody do obaw. Czekamy teraz na wyniki produkcji, sprzedaży, budownictwa mieszkaniowego, handlu zagranicznego i zatrudnienia.

Ocena wiarygodności Polski dokonywana przez agencje ratingowe będzie zależeć w największym stopniu od sytuacji gospodarczej, finansach publicznych i praworządności. Nad tym wszystkim trzeba ciągle pracować, inaczej sprawy wymykają się spod kontroli, na czym straci całe społeczeństwo.

 

Jan Mazurek
Ekspert
Michael / Ström Dom Maklerski