Przerwa w obsłudze

Szanowni Klienci, 

W dniu 24 grudnia br. nasza centrala jest otwarta do godz. 13:00. 
Za wszelkie utrudnienia serdecznie przepraszamy. 

 

W pilnych sprawach prośba o bezpośredni kontakt ze swoim doradcą. 

Zespół Michael / Ström Dom Maklerski

Alternatywa wobec lokaty pokazuje stratę — polscy inwestorzy uciekają od funduszy obligacji skarbowych

Alternatywa wobec lokaty pokazuje stratę — polscy inwestorzy uciekają od funduszy obligacji skarbowych

20 - Paź - 2021 — 5•min

Od maja do września tego roku z funduszy dłużnych polscy inwestorzy wypłacili ponad 4,4 mld zł netto.* W samym wrześniu wypłacono z nich 1,2 mld zł, czyli najwięcej od przełomu feralnego marca i kwietnia korona-roku 2020. Inwestorzy najwięcej pieniędzy wypłacali z funduszy dłużnych obligacji skarbowych długoterminowych oraz papierów skarbowych. Z czego wynika odwrót inwestorów od tej klasy aktywów? Odpowiedź jest bardzo prosta. Ze stóp zwrotu znacznie niższych niż oczekiwano.

Od maja do września tego roku z funduszy dłużnych polscy inwestorzy wypłacili ponad 4,4 mld zł netto.* W samym wrześniu wypłacono z nich 1,2 mld zł, czyli najwięcej od przełomu feralnego marca i kwietnia korona-roku 2020. Inwestorzy najwięcej pieniędzy wypłacali z funduszy dłużnych obligacji skarbowych długoterminowych oraz papierów skarbowych. Z czego wynika odwrót inwestorów od tej klasy aktywów? Odpowiedź jest bardzo prosta. Ze stóp zwrotu znacznie niższych niż oczekiwano.

Na początku pandemii COVID-19, banki centralne z całego świata celem wsparcia gospodarek swoich krajów obniżają stopy procentowe do rekordowo niskich poziomów. Inwestorzy kierują swoje pieniądze szerokim strumieniem w najbezpieczniejsze znane im aktywa, jednym z pierwszych wyborów są obligacje skarbowe. Te dwa główne, choć nie jedyne czynniki, sprawiają, że ceny obligacji skarbowych szybują w kosmos, co oznacza, że ich rentowności spadają.

Po pierwsze spadek stóp procentowych oznacza, że nowe emisje obligacji skarbowych oprocentowane są na mniejszy procent niż emisje sprzed obniżki. Inwestorzy płacą zatem więcej za „stare” emisje obligacji, ponieważ są one lepiej oprocentowane niż nowe. Tym samym ceny „starych” obligacji rosną. Po drugie zwrot inwestorów w kierunku bezpiecznych aktywów w ryzykownych i niepewnych COVID-owych czasach tylko napędza dalsze wzrosty cen obligacji skarbowych.

Dla dopełnienia obrazu spadek stóp procentowych ma też kolejny efekt. Rekordowo nisko oprocentowane depozyty. Średnie oprocentowanie depozytów jeszcze w maju 2020 wynosiło około 1,30%, następnie stopniowo spada, by w sierpniu 2021 osiągnąć rekordowo niski poziom 0,30%**. Jaka jest podstawowa alternatywa dla „Klienta Depozytowego”? Oczywiście fundusze obligacji skarbowych! Przecież miały one bardzo dobry 2020 rok (w wyniku czynników wymienionych wyżej). Stopy zwrotu wielu z nich sięgały około 6% w skali roku, najlepsze z nich osiągały nawet lepsze wyniki.*** Inwestorzy zachęceni świetnymi historycznymi wynikami zaczęli przerzucać środki z depozytów w szeroko pojęte fundusze dłużne. W okresie czerwiec 2020 – kwiecień 2021 wpłacili do nich ponad 27 mld zł*.
Od maja natomiast następują regularne odpływy środków. Nie może to dziwić w obliczu średnich stóp zwrotu za 12 miesięcy sporej części funduszy długu skarbowego.

Miało być więcej niż na lokacie, a zgodnie z historycznymi wynikami nawet jeszcze więcej. Tymczasem inwestorzy zobaczyli stopy zwrotu w skali roku w okolicach zera, a czasami nawet straty. W przypadku funduszy polskich skarbowych obligacji długoterminowych stopa zwrotu w skali roku sięgnęła -1,2%, a ulokowane jest w nich ponad 22 mld zł.*
Zamiast pobicia lokaty oprocentowanej na 0,30% w skali roku jest rozczarowanie. Gospodarka światowa, wspierana przez rządy i banki centralne, nieoczekiwanie szybko podniosła się z kryzysu. Wraz z odbiciem gospodarczym zaczęła rosnąć inflacja. Inwestorzy zaczęli kierować swoje środki w bardziej ryzykowne miejsca, nie widząc sensu trzymania gotówki w rekordowo nisko oprocentowanych obligacjach rządowych. Tym bardziej że sytuacja gospodarcza szybko ulegała poprawie wraz z kolejnymi wskaźnikami. A do tego Banki Centralne obserwując wszystkie te pozytywne zjawiska, zaczęły bądź przygotowywać rynek do podwyżek stóp procentowych (FED, EBC – tutaj wklejmy link do komentarza tygodniowego https://michaelstrom.pl/raporty-i-analizy/komentarze/425/FED-powolna-ewolucja-z-go%C5%82ebia-w-jastrzebia) lub wprost podwyższać te stopy (Węgry, Czech, Rumunia, ostatnio Polska). Zarówno ze względu na dobrą koniunkturę w gospodarkach, jak i szalejącą inflację (5,9% w Polsce, 5,4% w USA, 3,4% w Strefie Euro)****.
Mieszanka wybuchowa dla obligacji skarbowych. Podwyżka stóp procentowych, odwrót inwestorów od bezpiecznych klas aktywów, wysoka inflacja. Każdy z tych czynników powoduje spadek wycen obligacji skarbowych, a tym samym funduszy w nie inwestujące. Rynek wylał kubeł zimnej wody na fundusze długów rządowych.

Trzeba jednak pamiętać, że dług długowi nierówny. Zgodnie z powyższą tabelą fundusze polskich obligacji korporacyjnych zarobiły za ostatnie 12 miesięcy średnio 1,7%, a globalnych nawet 2,8%. Zdecydowanie powyżej oprocentowania depozytów. W tym horyzoncie czasowym świetnie oczywiście prezentowały się wyniki funduszy akcyjnych. Czas akcyjnej hossy zdecydowanie również nie sprzyjał wycenom obligacji skarbowych w wyniku przepływu środków właśnie z obligacji na giełdę.

Wnioski, jakie należy z tego wyciągnąć są proste i regularnie powtarzane. Nie należy opierać swoich decyzji inwestycyjnych na historycznych stopach zwrotu. Należy natomiast dopasowywać swoje bieżące inwestycje do obecnego stanu gospodarki i ogólnych kierunków jej rozwoju. Rynek dyskontuje przyszłość, nie teraźniejszość.

*Wyliczenia własne na podstawie źródła – analizy.pl na podstawie raportów TFI oraz danych IZFiA
** Dane NBP
*** Tabela poniżej ze średnimi stopa zwrotu za 36 miesięcy
**** Dane na 30.09.2021

 

Szymon Gil
CIIA
Michael / Ström Dom Maklerski