Przerwa w obsłudze

Szanowni Klienci, 

W dniu 24 grudnia br. nasza centrala jest otwarta do godz. 13:00. 
Za wszelkie utrudnienia serdecznie przepraszamy. 

 

W pilnych sprawach prośba o bezpośredni kontakt ze swoim doradcą. 

Zespół Michael / Ström Dom Maklerski

Rentowności obligacji Banków Spółdzielczych w kontekście upadku SK Banku

Rentowności obligacji Banków Spółdzielczych w kontekście upadku SK Banku

15 - Mar - 2016 — 5•min

Od upadku SK Banku minęło już parę tygodni, co powoduje, że na rynku Catalyst znaczna część obligacji banków spółdzielczych notowana jest ze sporym dyskontem w stosunku do wartości nominalnej.

W najbliższym czasie poznamy także publikacje raportów rocznych banków spółdzielczych mających swoje obligacje na Catalyst, co może sprzyjać kolejnym nerwowym ruchom w tym segmencie. W nawiązaniu do tych wydarzeń warto zadać pytanie – czy warto teraz inwestować w obligacje Banków Spółdzielczych?

Obecnie na rynku Catalyst znajduje się nominalnie 601.101.500 zł obligacji banków spółdzielczych wraz z bankiem zrzeszającym, nie licząc obligacji upadłego SK Banku. Mimo, iż średnia marża kształtuje się na poziomie ok. WIBOR 6M + 3,50%, to rozpiętość rentowności w kontekście wycen z ostatnich transakcji kształtuje się na poziomie od 2,60% do 16,38%.  Przy tak dużej rozpiętości należy jednak wziąć pod uwagę datę przeprowadzania ostatniej transakcji na walorze, gdyż w przypadku obligacji serii BTY1216, ostatnia transakcja miała miejsce w sierpniu 2015 r., a dla serii np. PBS0720 w dniu 4 marca 2016 r. Biorąc więc pod uwagę czas tych emisji, część wycen może nie odpowiadać aktualnym poziomom rentowności.

Negatywny trend dla obligacji sektora spółdzielczego trwa jednak już od pewnego czasu, gdzie w pewnym sensie prekursorem może być sam Bank BPS. Realizacja programu naprawczego oraz negatywne wyniki w poprzednich okresach, rozdźwięk wizji co do dalszego funkcjonowania sektora  i funkcjonowania banków w ramach zrzeszenia powoduje, iż część sektora może szukać alternatywnej drogi. Powołanie systemu ochrony instytucjonalnej IPS mającego w założeniach wzmocnić sektor, wiąże się również z kolejnymi kosztami dla BS, co w rezultacie może negatywnie wpłynąć na rezultaty w zbliżających się raportach.  Dodatkowo wyniki banków będą z pewnością obciążone kolejnymi kosztami w postaci np. zwiększonych składek na BFG, co widać już w jedynym jak do tej pory opublikowanym raporcie rocznym Gospodarczego Banku Spółdzielczego w Barlinku.

Wynik finansowy Banku GBS spadł z 9,5 mln zł do 4,8 mln zł, gdzie widać m.in. zwiększenie kosztów funkcjonowania banku o prawie 2 mln zł i spadek wyniku z działalności bankowej o 3 mln zł. Jak można wyczytać w piśmie Zarządu do obligatariuszy, dodatkowa wpłata na Bankowy Fundusz Gwarancyjny z tytułu upadku SK Banku wyniosła 1.417.000 zł. Ostatnia transakcja na obligacjach tego banku w dniu 26.02.2016r tj. dzień przed publikacją raportu rocznego odbyła się przy cenie 91,50% i rentowności 6,47%. 

Przy analizie rentowności obligacji sektora spółdzielczego nie można oczywiście przejść obojętnie także obok upadku SK Banku – jego trzy serie obligacji nadal znajdują się na Catalyst - rzucającego czarny cień na cały sektor. Jeszcze do niedawna sektor ten był postrzegany jako bardzo bezpieczny, ze względu na prostą bankowość uprawianą przez banki spółdzielcze skupiającą się na przyjmowania depozytów i udzielaniu kredytów. Upadek największego banku spółdzielczego uświadomiło wielu podmiotom i osobom, że to co dzieje się w sektorze może nie być jedynie wypadkiem przy pracy. Można również przypuszczać, iż Komisja Nadzoru Finansowego nauczona doświadczeniem z upadku SK Banku, raczej nie dopuści – o ile może w ogóle wystąpić podobna sytuacja w przyszłości - do upadku kolejnego banku i całkowitego pogrążenia omawianego sektora.

Spoglądając teraz na rynek obligacji spółdzielczych, największą rentowność mają obligacje Podkarpackiego Banku Spółdzielczego, gdzie przy cenach na poziomie od 67,90% do 100,00% wartości nominalnej, można uzyskać rentowność na poziomie od 5,74% do 16,38%. Warto podkreślić także, że Podkarpacki BS ma w tej chwili wyemitowane łącznie ponad 95 mln zł w obligacjach. Jego raport, którego publikacja zaplanowana jest na 17 marca, być może odwróci trend na tych walorach. Drugim dużym emitentem (nie licząc banku zrzeszającego), jest Krakowski Bank Spółdzielczy mający wyemitowane ponad 70 mln zł – jednak w tym przypadku na raport poczekamy aż do końca czerwca. Ceny obligacji Krakowskiego BS kształtują się na poziomie 88-90% wartości nominalnej, uzyskując rentowności na poziomie 6,74-8,94%. Do grona banków, które mogą potencjalnie wydać ciekawy raport, zaliczany jest również Polski Bank Spółdzielczy w Ciechanowie, który ma wyemitowane ponad 34 mln zł. Obecnie 4 serie obligacji notowane są z ceną na poziomie 58%-98% wartości nominalnej i rentownością od 5,16% do 12,06%. BS Ciechanów zaplanował termin publikacji swojego dokumentu na 8 kwietnia.

Obecne wyceny odzwierciedlają faktyczne obawy inwestorów oraz problemy znajdujące się w sektorze, na które ciut lepsze światło może rzucić m.in. wspomniana publikacja raportów rocznych. Nie należy również zapominać, iż sektor spółdzielczy przechodzi obecnie gruntowną przemianę, w postaci zmiany przepisów, zmiany funkcjonowania zrzeszeń, wzrost różnego rodzaju opłat itp. Powoduje to, że najprawdopodobniej lepsze dni wrócą do sektora dopiero w 2017 roku, kiedy banki będą mogły skupić się ponownie na swojej podstawowej działalności, a nie głównie na dostosowywaniu się do nowych regulacji czy struktur. Być może rok 2016 to dobry czas na zakup obligacji banków spółdzielczych, które teraz notowane są w większości z dyskontem. Ich zakup może stanowić ciekawą alternatywę inwestycyjną w przypadku uporządkowania spraw w sektorze, a ceny po 60% czy 70% wartości nominalnej w kolejnych latach mogą się już nigdy nie pojawić.

Leszek Bednorz, Analityk Domu Maklerskiego Michael / Ström

*dane wykorzystane w artykule pochodzą z dnia 4 marca 2016

Leszek Bednorz
Analityk
Michael/Ström Dom Maklerski